W filmie Grawitacja oglądamy emocjonującą walkę o przetrwanie w przestrzeni kosmicznej. Sandra Bullock i George Clooney, miotani przez szczątki orbitalne, skaczą ze stacji na stację, ratując się w ostatniej chwili. Niestety, fizyka ma na ten temat inne zdanie. Poniżej przedstawiamy powody, dla których scenariusz filmu jest niemożliwy od samego początku.
1. Prędkość to orbita, a nie pościg
W przestrzeni kosmicznej nie ma dróg ani zakrętów. Ruch ciał wynika z praw grawitacji i mechaniki orbitalnej. Wszystko, co krąży wokół Ziemi, ma bardzo konkretną zależność:
- prędkość orbitalna zależy od wysokości orbity,
- obiekty na tej samej orbicie poruszają się z taką samą prędkością,
- względna prędkość między nimi wynosi praktycznie zero.
Szczątki pochodzące z rozbitego satelity:
- poruszają się po innej orbicie niż ISS czy Hubble,
- nie mogą „doganiać” stacji co 90 minut jak bumerang,
- nie mają takiej samej inklinacji ani punktu przecięcia torów.
Prawdziwe zagrożenia to mikrometeoroidy i orbitalne śmieci nadlatujące z losowych orbit.
2. Inklinacja orbity — czyli o czym nie wspomniała Hollywood
Inklinacja to kąt między płaszczyzną orbity a płaszczyzną równika ziemskiego. Decyduje, nad jakimi obszarami Ziemi przelatuje dany obiekt.
Przykłady:
- Hubble: ok. 28° (orbita równikowa),
- ISS: 51.6° (duży zakres szerokości geograficznych),
- Tiangong: ok. 42° (inna płaszczyzna niż ISS i Hubble).
Obiekty o różnych inklinacjach przecinają się tylko w dwóch punktach na Ziemi (węzły orbitalne) i nie mogą zmienić orbity bez dużej ilości paliwa.
Ilustracja: trzy różne inklinacje orbit wokół Ziemi. Każda orbita przecina równik pod innym kątem — stąd nie da się między nimi „przeskoczyć”.

3. Przeskok z Hubble'a na ISS? Fantazja.
W filmie bohaterowie przelatują między stacjami, odpychając się nogą lub przy pomocy liny.
Dlaczego to niemożliwe:
- Hubble i ISS są na innych wysokościach i inklinacjach,
- odpychanie się może zmienić trajektorię o kilka m/s, a potrzeba setek km/h,
- ISS porusza się z prędkością ~7.66 km/s — bez silnika nie da się zmienić orbity.
To jak próba przeskoczenia z samolotu nad Tunezją do innego samolotu nad Ukrainą. Odepchnięciem się od szybki.
4. Mechanika orbitalna nie wybacza
W kosmosie:
- nie można zawrócić,
- nie ma oporu powietrza,
- manewry wykonuje się wyłącznie silnikami manewrowymi.
Dlaczego rakiety startują pionowo?
Nie dlatego, że to najlepsza trajektoria na orbitę — wręcz przeciwnie. Najbardziej korzystny lot to lot poziomy. Ale pionowy start pozwala jak najszybciej opuścić gęstą atmosferę, która generuje opory, turbulencje i zagrożenie dla struktury rakiety. Dopiero powyżej 30–40 km zaczyna się „kładzenie” toru lotu i przechodzenie do lotu horyzontalnego.
5. Podsumowanie dla dociekliwych
Film: Sandra Bullock skacze z jednej stacji na drugą, unika szczątków orbitalnych i wraca na Ziemię.
Rzeczywistość:
- szczątki orbitalne nie wracają co 90 minut,
- przeskok między stacjami wymaga tygodni planowania,
- różne inklinacje oznaczają różne płaszczyzny — fizyczną przeszkodę nie do pokonania bez paliwa.
Film warto zobaczyć — choćby po to, by potem opowiedzieć, czemu to wszystko nie mogłoby się zdarzyć.
Czy warto o tym opowiadać? Jak najbardziej. Bo prawdziwy kosmos jest jeszcze ciekawszy niż ten hollywoodzki.